Panie Przewodniczący, szanowni spedytorzy,

Wprawdzie utworzony 25 lat temu Polski Związek Spedytorów Międzynarodowych już nie istnieje, ale cieszy mnie fakt, że obecne kierownictwo Polskiej Izby Spedycji i Logistyki jest kontynuatorem działalności tego Związku.

Skoro idee Związku przetrwały 25 lat, oznacza, że były one słuszne i pożyteczne dla całej polskiej branży spedycyjnej.

Koncepcja stworzenia organizacji o charakterze ogólnopolskim, a nie regionalnym, zdała życiowy egzamin. Bez czynnego zaangażowania niewielkiej grupy światłych spedytorów nie doszłoby do powstania Związku.

Nasi ówcześni przeciwnicy (bo i tacy byli) z biegiem czasu przekonali się co do słuszności założeń organizacyjnych i działalności statutowej, wstąpili do Związku, a niektórzy stali się aktywnymi działaczami PZSM (chyba nie tylko po to aby go zlikwidować).

Długo zabiegaliśmy o przystąpienie do FIATA, a przyjęcie Związku do tej światowej Federacji Spedytorów było ważnym punktem zwrotnym w ówczesnej działalności Związku. Doświadczeni polscy spedytorzy z wieloletnią praktyką zawodową mogli otrzymać międzynarodowy dyplom.

Związek rozpoczął też szkolenie młodego pokolenia spedytorów międzynarodowych z dyplomem FIATA.

Czas pokazał,  że Polska Izba Spedycji i Logistyki jest świetną kontynuatorką Polskiego Związku Spedycji Międzynarodowych. Jestem pewien, że podoła ona wszystkim nowym wyzwaniom i będzie dobrze służyć polskiej spedycji międzynarodowej.

Życzę wszystkim polskim spedytorom międzynarodowym dobrych wyników finansowych, dalszego rozwoju, powodzenia i pomyślności, a kierownictwu i władzom Izby, mądrej i pożytecznej działalności dla dobra całej branży spedycyjnej.

Łączę wyrazy szacunku i poważania,

Jarosław Bokina (pierwszy przewodniczący i założyciel organizacji)